Powell-Peralta Anderson Flight Shape 289 8.45" Deska do deskorolki (multi)

Rozmiarowo jak 8,25 może trochę większa , super pop i bardzo wytrzymała. Grafika bardzo ładna , ślizga się bardzo dobrze

W końcu się skusiłem i go kupiłem. I jest świetny. Wymiary wyglądają dziwnie, ale kiedy się na nim jeździ, mają sens - szeroki na śrubach lekko zwężający się w kierunku tylnej części środka. Czuje się super stabilnie, ale też zwinnie. Podoba mi się tępy ogon i nos (bardziej estetycznie, ponieważ nie jestem freestylowcem, ale od czasu do czasu miło jest wygodnie pogo). Rozstaw osi jest regularny, ale sprawia wrażenie dłuższego. Ogon wygląda na naprawdę długi, a opis tutaj mówi, że nos i ogon są różne, ale oglądałem film Andy'ego Andersona, w którym powiedział, że są one w rzeczywistości tej samej długości, a ja je zmierzyłem i oba mają nieco poniżej 7 cali. Wydaje się również lżejszy niż zwykły deck, ale to prawdopodobnie dlatego, że jest tak cienki i wydaje się mniejszy. Nie sądzę jednak, by była aż tak lżejsza. Wadą jest to, że grafika wygląda nieco tanio. Wygląda jak duża plastikowa naklejka, która została przyklejona do deski. Bardzo błyszcząca. I bardzo łatwo się odpryskuje. W rzeczywistości sam deck wydaje się dość łatwo odpryskiwać. Zakładam, że nie będzie to problemem, ponieważ te pokłady lotnicze mają być bardzo trwałe. Gorąco polecam ten deck. Na marginesie dodam, że używam taśmy gripowej Skatedeluxe i jest bardzo dobra. Zwykle używam Mob, ale grip Skatedeluxe jest genialny.

Dobra do robienia casperflipów, delikatna i lekka. Byłem już fanem kształtu i nadruku, teraz rozdrobniony, zanim trafi na ścianę